Wakacje z ograniczoną odpowiedzialnością (4) cz.1

Żelki!
Kolejny rozdział wakacji z ograniczoną odpowiedzialnością. Mam nadzieję, że Wam się spodoba. Przypominamy o podblogu dla postaci tego opowiadania, zapraszamy serdecznie do czytania, zadawania pytań w komentarzach :)
Miłego czytania, 

Wasza Lady.


ESMERALDA IV

- O, rety – jęknęłam. – Czy to jest smok?
- No – potwierdził niedbale Nick.
- Czy to jest Złote Runo?
- No.
- Miecze?!
- No.
- O, kurna...
- No.
Jeśli kiedykolwiek mogłabym podsumować Nicolasa, zdecydowanie rzuciłabym słowo „no”.

Podblog dla bohaterów

Zakładamy bloga poświęconego bohaterom Wakacji z ograniczoną odpowiedzialnością!
Ci, którzy znali Fielgą Trujdzę wiedzą pewnie, o czym mowa.


Link do stronki na końcu posta.


Wakacje z ograniczoną odpowiedzialnością (3) cz.2

Kochani, 
nie będę przedłużać....
W rozdziale: dużo Victorii, dużo Thomasa, dużo kłótni, dużo słabych żartów i dużo niespodzianek. Próbowaliście kogoś kiedyś zabić wzrokiem? No, to w tym rozdziale przekonacie się, że to możliwe.
Wasza Gwiazda ((;


ROWLLENS III

- Zatrzymaj samochód.
- Rowllens, daj spokój. Już zaraz dojeżdżamy- odrzekł Thomas wywracając oczami i ruchem głowy poprawiając sobie widoczność, bo czarne włosy opadały mu miejscami na czoło, tworząc coś w rodzaju grzywki, ale takiej o wiele za długiej.- Zostało nam… jakieś trzy godzinki.
Spodziewałam się takiej reakcji, więc przybrawszy obojętny wyraz twarzy spojrzałam znudzona w szybę przed sobą. Jednocześnie chwyciłam za hamulec ręczny i pociągnęłam go w górę. Zachowałam kamienną twarz, zadarłam dumnie głowę do góry i zacisnęłam usta, niewzruszona na to, że coś w aucie szczęknęło i możliwe, że zepsuło, kiedy pojazd z chorobliwym zgrzytnięciem zaczął zwalniać.

Wakacje z ograniczoną odpowiedzialnością (3) cz.1

Kochani!
Przepraszam, przez ogromny nawał pracy (koniec roku się zbliża, u mnie też wybór liceum, a moi nauczyciele chyba mają większe ambicje jeśli chodzi o moje oceny niż ja ;-;) nie mam a) weny b) czasu (!) przede wszystkim. Oczywiście postaram się, kiedy tylko będę mogła, coś nadrobić, ale... niestety, mój laptopik kojarzy mi się, przynajmniej na ten czas, z prezentacjami. 
Dziękuję Wam, że z nami jesteście. To strasznie motywujące :)
Miłego czytania!
Wasza NightLady ;*


ESMERALDA III

Nigdy, nigdy, ale to przenigdy nie spodziewałabym się, że będę goniona przez chore na ADHD przerośnięte kaczki. Przysięgam, prędzej bym stawiała na różowe byki.
- O cholera, Nick, co to kurde jest?!
Chłopak odwrócił się gwałtownie i wciągnął z sykiem powietrze.
- Gazu, gazu, gazu! – Chwycił mnie za rękę i pociągnął, zaczynając biec.
Nie miałam za dużo opcji - mogłam albo posłuchać Nicolasa, który będzie mi to wypominać do końca życia, że go posłuchałam, albo odmówić… i wtedy też będzie mi to wypominał do końca życia. W grę wchodziło jeszcze modlenie się, żeby mnie ktoś tam na górze przemienił w, powiedzmy, dmuchawca. Tak, to też było jakieś wyjście. I słowo „jakieś” nie zostało użyte przypadkowo.

Wakacje z ograniczoną odpowiedzialnością (2) cz.2

Dodaję podwójnie, żeby nadgonić nieobecność i móc wstawiać rozdziały na bieżąco (;
Korzystając z okazji, wspomnę o dwóch sprawach. Po pierwsze- dziękujemy Wam za każdą aktywność (; To bardzo pomaga. A druga rzecz- chcemy zacząć się reklamować na różnych stronkach, ale do tego potrzebny nam jest krótki opis Wakacji z o.o. . Miałyśmy ostatnio chyba dość dobry, ale przez zmiany już nie adekwatny i nie chcemy go używać. Czy ktoś mógłby nam pomóc? (; Pomysł, jakieś jedno zdanko o czym jest to nasze opowiadanie, co wy byście napisali, gdybyście mieli zrobić streszczenio-reklamę do np posta na fb.
Już nie przedłużam, zapraszam do przeczytania kolejnego rozdziału (;
Gwiazda


ROWLLENS II

W całej szkole wył alarm.
Wył, wył, wył i wył, a ja chciałam wyć razem z nim, byleby się wyłączył. Pozwolił odpocząć, przestać umierać ze stresu i może opadłaby ta histeryczno-dramatyczna atmosfera, w której traci się z emocji głowę.
A poza tym, od kiedy w szkołach jest alarm, a nie konkretna długość i ilość dzwonka?

Wakacje z ograniczoną odpowiedzialnością (2) cz.1

Robaczki :3
Kolejny, nieco poprawiony rozdział. Nie ma jakiś ogromnych zmian, oczywiście jakieś niuanse czy detale mogą zostać dodane, zabrane, zmienione...
Ogromnie dziękuję za Wasze wszystkie komentarze!
Miłego czytania,
Wasza NightLady ;*



ESMERALDA II

- Ja pierdzielę, kogo oni biorą do tej policji?!
Tak. Właśnie o mały włos nie zostałam stratowana przez policyjny radiowóz. Cholera, tak trudno wziąć w swoje szeregi bardziej kompetentnych ludzi? No? Aż tak ciężko?
Jeszcze jabłko straciłam. Bo jadłam, idąc, patrzę się w lewo i kurde jasne- akurat musiał na mnie jechać samochód. Policyjny samochód. Gratuluję. No to pierwsza reakcja- ręce w górę, nogi za pas i lecę, bo mogę, przed siebie.
Dopiero potem jak Lisa mnie zapytała, gdzie mam mój owoc, popukałam się w czoło i popełniłam mentalne samobójstwo.

Wakacje z ograniczoną odpowiedzialnością (1) cz.2

Witam wszystkich serdecznie ((;
Po wieeelu dniach zwlekania, wreszcie ruszamy z blogiem ;) Teraz będzie już tylko lepiej, prawda? Mam nadzieję, że opowiadanie to, jak i kolejne, się Wam spodoba. NightLady już wspomniała, że będziemy coś takiego robić, ale przypomnę: dla tych co to opowiadanie już czytali, i mimo pewnych zmian, nie chce im się czytać jeszcze raz, pod gifem jest króciutkie streszczenie.
Miłego czytania, mordeczki.
Gwiazda


ROWLLENS I

Ubrana w obcisły czarny podkoszulek, workowaty sweter i luźne czarne szorty, z klasą i donośnym hukiem uderzyłam czołem o ławkę.
Cholera.
© grabarz from WS | XX.